Odkąd pierwszy kot pojawił się w moim otoczeniu minęło dobre 25 lat. Koty zawsze mnie intrygowały. Dzieliłam dom z wieloma kotami. Każdy z nich był inny, niepowtarzalny. Dziś śmiało mogę powiedzieć, że pod tym względem nigdy mnie nie zawiodły. Byłam świadkiem narodzin kilku, o ile nie kilkunastu miotów. Karmiłam i opiekowałam się nimi. Obserwowałam jak dorastają, starzeją się i niedołężnieją. Lata przebywania obok siebie sprawiły, że te zwierzęta nauczyły mnie szacunku nie tylko do nich, ale i do innych stworzeń. Jedno jest pewne - nigdy w pełni ich nie posiadałam. Dwadzieścia pięć lat - mogłoby się wydawać, że wiem o nich wszystko, otóż - śmiało mogę powiedzieć NIE. Te zwierzęta stale mnie zaskakują, każdy osobnik jest inny, bez względu na rasę, pochodzenie...
Jaka na prawdę jest kocia natura? Z pewnością: ZASKAKUJĄCA ;) Im więcej dowiaduję się o kotach zarówno z własnych jak i cudzych opowieści, przeżyć, doświadczeń - tym większą czuję potrzebę dzielenia z nimi przestrzeni.
Stale staram się zgłębiać tajniki kocich zachowań. I chociaż od momentu posiadania pierwszego kota jestem o całe 25 lat mądrzejsza, wiem że stale będą mnie zaskakiwać. Obecnie jestem szczęśliwą współlokatorką Pusi (Melli) i naszego Ptysia (Szirina) oraz opiekunką 3 sierot, które w wieku niespełna 2 tygodni straciły matkę. Chociaż uwielbiam psy... uważam że koty mają w sobie coś magicznego... uzależniają...
Kot to bardzo skomplikowane stworzenie. Na moim blogu postaram się odpowiedzieć na kilka najczęściej zadawanych pytań świeżych posiadaczy kotów. Jeśli macie jakieś pytania - piszcie...
Zachęcam Was do dzielenia się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami na temat kocich zachowań ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz